wtorek, 22 stycznia 2013

My się zimy nie boimy

Zima jest w tym roku mroźna. Moje ręce wyjątkowo to odczuły. Były bardzo suche. Szukałam wielu specyfików, ale mam wrażliwą skórę i przy tak wysuszonej skórze po użyciu wielu kremów ręce mnie piekły. Koleżanka zrobiła mi prezent. Przyniosła kojący balsam regenerujący Cicaplast balsam B5 z wodą termalną z La Roche-Posay.


Dla mnie okazał się rewelacyjny. Autentycznie ukoił moją skórę bez uczucia szczypania czy pieczenia. Zastosowałam go jako maseczkę do rąk. Skóra po kilku dniach zrobiła się gładka, a suchy naskórek zregenerował się. Super!  Dla znawców umieszczam skład balsamu:



Balsam jest przeznaczony również dla niemowląt. Zrobiłam test na moim młodszym synku. Synek ma suchą skórę i balsam świetnie u niego sprawdził się. Nie spowodował  żadnych uczuleń ani zaczerwień, a skóra wygląda dużo lepiej. Na spacery używamy kremu Nivea na każdą pogodę, ale zapach jest dla mojego dziecka zbyt intensywny.
 

A jakie Wy polecacie kremy do suchych rąk? Czym smarujecie buźki Waszych dzieci podczas mroźnych dni?

6 komentarzy:

  1. My na spacery używamy kremu z babydream chroniący przed zimnem,wiatrem i wilgocią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię kosmetyki La Roche Posay, uważam, że są naprawdę dobre :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam tego własnie co pokazałaś, firmy Nivea na każdą pogodę. Według mnie super, tylko dodatkowo na usta Milenki kładę wazelinę najzwyklejszą, bo jej pękały usteczka.

    OdpowiedzUsuń
  4. W tych kremach strasznie mnie wkurza, ze zostawiają taki biały film :) Ostatnio smaruje Franka maścią ochronna z witamina A. Musi mieć tłusto bo ciagle się oblizuje i potem wygląda jak spierzchnięty potworek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie szukam czegoś na moje suche łapki, neutrogena już nie wydala. Spróbuję LRP, a nóż zadziała :)

    OdpowiedzUsuń